Leasing to bardzo popularna forma finansowania zakupu samochodu. Pozwala zarówno na szybki rozwój firmy jak i na spełnienie motoryzacyjnych marzeń.
I nie byłoby w tym nic dziwnego gdybyśmy, wybierając samochód do leasingu, kierowali się zawsze rozsądkiem i chłodną kalkulacją naszego budżetu, a nie lekkomyślnym hurra-optymizmem .
Bazując na własnych obserwacjach, mogę śmiało stwierdzić, iż ok 40% Klientów zgłasza się do nas w sprawie leasingu samochodu, na który ich zwyczajnie nie stać.
Z czego to wynika?
Tylko i wyłącznie z nieprzeanalizowania własnej sytuacji finansowej. Jak się okazuje, tak duża grupa Klientów gotowa jest wziąć leasing tylko w oparciu o emocje. Często to jeden impuls np. reklama telewizyjna nowego modelu.
Oczywiście nie ma nic złego w tym, gdy taki Klient dzwoni, aby poznać wstępną kalkulację, która w późniejszym czasie przekona go (lub nie) do sfinalizowania leasingu. Gorzej, kiedy ta jedna reklama telewizyjna popycha Zainteresowanego, już następnego dnia, do złożenia wniosku leasingowego u lokalnego Dealera. Zazwyczaj nic dobrego z tego nie wynika.
Po pierwsze:
Wnioskuje o leasing przy biurku u handlowca sprzedającego samochody – nie u doradcy leasingowego. Zazwyczaj bez fachowej porady i bez dopasowania do własnych potrzeb.
Po drugie:
Po złożeniu wniosku, kończy się możliwość negocjacji ceny samochodu a Klient dopiero w późniejszym czasie orientuje się, że cena w umowie leasingu to cena katalogowa, bez żadnego rabatu.
Po trzecie:
Przepełniony emocjami, chęcią szybkiego posiadania i dodatkowo „podkręcony” przez sprzedawcę z salonu decyduje się nierzadko na to, czym akurat dysponował Dealer. Czyli auto w innym kolorze i z innym wyposażeniem.
Jaki z tego efekt?
Klient zawarł umowę leasingową, którą usilnie z jakiś powodów polecał mu sprzedawca samochodów, bez zapoznania się chociażby z Tabelą opłat i prowizji. Mało tego, samochód nie jest taki o jakim marzył a na dodatek jest przepłacony.
To jeszcze pół biedy. Najgorsze, kiedy umowa została podpisana a Klienta z czasem nie stać na jej spłacanie. Wtedy zaczynają się problemy. Ponaglenia, monity, windykacja, wpisy do KRD itd.
Pewnie część z czytających pomyśli: mądrala! Przecież Klient nie wiedział, że wpadnie w kłopoty finansowe - Zgadzam się z tym. Większość z Nas tego nie wie a podpisując w ten sposób umowę leasingu na kilka lat, ryzykujemy. Nie mamy pewności, co Nas spotka za rok czy dwa.
Co w takim razie zrobić, aby uniknąć kłopotów?
- Przede wszystkim przeanalizujmy Swoje dotychczasowe zobowiązania (kredyty, leasingi, czynsze).
- Przemyślmy, czy zaproponowana rata nie naruszy zbytnio budżetu miesięcznego, którym dysponujemy.
- Zawsze zostawiajmy w budżecie jakąś rezerwę.
- Pamiętajmy, że samochód trzeba jeszcze ubezpieczyć a przy używanych autach wymagany będzie przegląd i ewentualne naprawy.
Tak czy inaczej zdarzają się sytuacje, których nikt z nas nie przewidzi. Dobrze jest mieć wtedy Plan B, wyjście awaryjne. Najprostszym rozwiązaniem jest leasing z gwarancją zwrotu.
To klasyczna umowa leasingowa zawierana na okres od 2 do 5 lat z tą różnicą, że w razie potrzeby, bez podawania przyczyny, każdy Klient może w dowolnym momencie zwrócić samochód i zakończyć umowę. Może również bezpłatnie zmieniać w trakcie umowy np. okres lub wysokość poszczególnych rat.
A wszystko to w jasny i transparenty sposób zagwarantowane w umowie!
Jest to rozwiązanie, z którego licznie korzystają Klienci którzy:
- Cenią sobie elastyczność umowy leasingowej
- Nie przywiązują się do samochodów i często chcą je wymieniać
- potrzebują samochód „ pod kontrakt” lub nową działalność
Jeżeli zainteresowała Cię tak komfortową formą leasingowania to serdecznie zapraszam do kontaktu.
Z przyjemnością przygotujemy dla Ciebie bezpłatną i niezobowiązującą kalkulację leasingu dopasowaną do Twoich potrzeb i możliwości.